Wchodzenie w nową relację jest przez większość par uważane za najlepszy okres w życiu związku. Często jednak początkowe zauroczenie i „motyle w brzuchu” usypiają naszą czujność i jesteśmy bardziej skłonni do ulegania i podatni na manipulacje ze strony partnera. To jest też moment w którym powinniśmy zachować szczególną ostrożność, ponieważ osoby z osobowością narcystyczną wykorzystują właśnie ten moment i bardzo dobrze się kamuflują, jednak im dalej w las tym trudniej wyplątać się z tej relacji. Jak rozpoznać narcyza i jak sobie z nim poradzić w związku? Podpowiadamy.
Spis treści
Czym jest narcyzm? Narcyzm zdrowy a patologiczny
Narcyzm, czyli osobowość narcystyczna to zaburzenie osobowości o różnym nasileniu. W każdym z nas jest rys narcystyczny, występujący wtedy kiedy uwagę kierujemy na sobie. Kiedy jednak realizujemy własne potrzeby z poszanowaniem innych i empatią wówczas mówimy o narcyzmie zdrowym. Osobowość narcystyczna z kolei polega na skupianiu uwagi na sobie i realizowaniu jedynie własnych celów. Patologiczny narcyz pozbawiony jest empatii, manipuluje otoczeniem, żeby przedstawić się w jak najlepszym świetle i realizować swoje cele. Narcyzi mają przesadnie wygórowane poczucie własnej wartości, są chorobliwie zazdrośni o sukcesy innych i wrażliwi na choćby najmniejszą krytykę.
Narcyzi żyją w wykreowanym przez siebie świecie, w którym są piękni, odnoszą sukcesy sportowe i zawodowe a świat tylko czeka aż na niego zerknie swoim szlachetnym okiem. Czarują i manipulują, doskonale rozgryzają drugą stronę i wykorzystują jej słabe punkty a sukcesy deprecjonują odnosząc się do innych z arogancją. Dlatego na osoby z osobowością narcystyczną należy szczególnie uważać w związkach.
Osobowość narcystyczna a związek
Kiedy poznałam Tomka był bardzo czarujący. Ja opowiedziałam kilka zdań o sobie, a on już ciągnął temat i rozmowa toczyła się tak, jakbyśmy znali się od zawsze. Zaproponował pomoc z jedną rzeczą. Z czasem okazało się, że wszystko co opowiadał to były piękne historie, zlepek pustych słów, które w tamtej chwili chciałam usłyszeć i on dobrze to wyczuł. Żyłam złudzeniami. Szybko ze sobą zamieszkaliśmy – teraz wiem, że zdecydowanie za szybko, ale mieszkaliśmy w innych miejscowościach i szkoda nam było czasu i pieniędzy na dojazdy do siebie. Roztoczył nade mną wizję, że pasujemy do siebie jak 2 puzzle. Był taki uśmiechnięty, pewny siebie, uczynny. Tak mnie omotał, że wzięłam leasing na samochód dla niego – mój akurat dobiegał końca. Niestety chwilę później okazało się, że stracił pracę i to był początek równi pochyłej. Bez pracy nie miał pieniędzy na pokrycie raty leasingu, przestał dokładać się do czynszu i rachunków. Musiałam go utrzymywać, bo co miałam zrobić? Uznaliśmy, że jak znajdzie pracę to mi odda. Po pewnym czasie jednak uznał, że jest chwilowo zmęczony pracą i posiedzi trochę w domu, ułoży sobie wszystko w głowie i ruszy na podbój rynku pracy. Czas mijał, a on całymi dniami siedział w domu na kanapie oglądając Netflixa. Wracałam do domu pełnego brudnych naczyń walających się po domu, jego rozrzuconych ciuchów. Próbowałam z nim na miękko rozmawiać, ale szybko robił się agresywny i bardzo nieprzyjemny. Chciał się rozstawać z błahych powodów. Potem przepraszał, przychodził z podkulonym ogonem, a ja wybaczałam. Mówiłam: „damy sobie z tym radę” i na początku naprawdę w to wierzyłam. Z czasem pojawiały się coraz poważniejsze problemy. Wtedy on znikał na cały dzień do swoich kolegów. Od rozwiązywania problemów byłam ja. Sama. Zawsze. Dług, który u mnie zaciągnął z czasem przekroczył ogromną kwotę, którą mogłam zaakceptować. Uznałam, że najlepiej będzie pozbyć się tego leasingu, żeby nie generować dodatkowych kosztów. Wtedy odsunął mnie od siebie. Uznał, że skoro nie chcę go już utrzymywać i spłacać jego zobowiązań to nie jestem mu już do niczego potrzebna. Kłóciliśmy się coraz częściej, a im bardziej stanowczo kreśliłam moją granicę, zdejmowałam jego perfekcyjną maskę tym bardziej mnie za to karał. Znał moje czułe punkty i zawsze w nie celował, wiedział, gdzie najbardziej zaboli. Moje problemy nigdy się dla niego nie liczyły, za to o jego mocno podkolorowanych sukcesach słuchałam tygodniami. Zrozumiałam, że to związek bez przyszłości, ale mimo tego chciałam odzyskać swoje pieniądze, które miałam przeznaczyć na nasze nowe mieszkanie. Kiedy powiedziałam mu, że kredyt na mieszkanie chcę wziąć sama na siebie wpadł w kolejny szał. Uznałam, że to zbyt duże zobowiązanie, a sytuacja między nami jest niestabilna. Mścił się za to tygodniami. Od znajomej dowiedziałam się, że widziała jego profil w aplikacji randkowej. Uznał, że nie jestem mu już do niczego potrzebna i poszuka sobie innego „dawcy”, albo chociaż kogoś, komu znowu zaimponuje, kto doceni jego atuty, które ja już ignorowałam lub po prostu chciał mnie po raz kolejny zranić. Stwierdziłam, że po tym rollercoasterze emocji z przewagą tych złych muszę ratować siebie, bo ja dla niego byłam tylko środkiem do osiągnięcia wygodnego życia, nigdy partnerką. Dziś wiem, że on nigdy mnie nie kochał, zwyczajnie rachował i na mnie pasożytował.
Karolina
Historia Karoliny to podręcznikowy przykład działania narcyzów. Wybierają partnerki, na których mogą żerować finansowo i emocjonalnie. Ciężko też mówić o partnerstwie w przypadku związku z narcyzem, bo on nigdy nie traktuje w ten sposób kobiety. Kobietę sprowadza do roli sprzątaczki, kucharki, opiekunki, wszechogarniaczki kiedy on oddaje się swoim pasjom i przyjemnościom. Nie mierzy się z problemami i nie rozwiązuje ich, bo zawsze jest przekonany, że z czasem się same ułożą, że jest tak wyjątkowy, że ze wszystkim się błyskawicznie upora lub, że w końcu ktoś rozwiąże je za niego i nie musi się tym zajmować.
Życie z osobą narcystyczną jest bardzo trudne emocjonalnie, ponieważ narcyzi pozbawieni są empatii i nie potrafią nawiązywać bliskich uczuć i otwierać się na relacje. Wynika to ze strachu przed tym, że zostaną źle ocenieni, a na dobrej ocenie otoczenia zależy im najbardziej. Kiedy tylko ktoś z bliskich i przyjaciół odnosi jakiś sukces, narcyz odwraca od tego uwagę, deprecjonuje osiągnięcia i skupia uwagę na sobie. Dlatego narcyzi nie mają przyjaciół, ale sprawiają wrażenie, że jest kochany i rozchwytywany. Dlatego warto od początku nowej znajomości zachować czujność, symulować sytuacje niekomfortowe po to, żeby móc ocenić jak nasz potencjalny partner się w niej zachowa i mimo nacisków nie podejmować szybkich życiowych decyzji jak np. wspólne zamieszkanie. Bardzo trudno jest zdemaskować narcyza, bo osobowości narcystyczne są wytrawnymi manipulatorami, a wyjście z relacji z nimi jest trudne przez pajęczynę zależności, którymi przez lata oplatają partnerki. Związki z narcyzami są toksyczne i wykańczające. Narcyzi często dokonują szantaży emocjonalnych (np. jeśli nie zgadzasz się na coś to grożą rozstaniem lub innymi konsekwencjami).
Z zasady wierzę w ludzi, w ich dobre intencje, dlatego kiedy poznałam Karola nic nie zwiastowało tego, że po 3 latach stanę się dosłownie wrakiem człowieka. Karol był jak wampir, który spijał ze mnie wszystko co dobre. Ciągle mnie krytykował. O każdy mój sukces był zazdrosny i mnie za niego karał. I zaraz po sukcesie przychodziło bardzo bolesne zejście na ziemię. Długo zajęło mi wyplątanie się z tej relacji. Dziś buduję siebie na nowo i wiem, że moja ufność do świata została mocno nadszarpnięta tak samo jak moja pewność siebie i samoocena. Dlatego z dużym dystansem podchodzę do nawiązywania kolejnych relacji, daję sobie czas i analizuję pojawiające się znaki. Dziś wiem, że muszę zapobiegać, bo wychodzenie ze związku z narcyzem było najtrudniejszym doświadczeniem w moim życiu.
Marzena
Jak ochronić się bez narcyzem?
„Podobnie jak psychopata narcyz szuka ludzi, którzy mają coś, czego on chce. Mogą to być pieniądze, usługi, władza, dach nad głową” – mówi Thomas Erikson, autor książki „Otoczeni przez narcyzów”. Narcyz różni się od psychopaty, tym, że wiecznie musi czuć się doceniany i podziwiany. Jeśli mu to dasz, jest wysokie ryzyko, że padniesz jego ofiarą. Osoby wysoko empatyczne, lojalne, tolerancyjne, cierpliwe, wrażliwe, gotowe do poświęceń to idealne ofiary dla narcyza. Erikson wskazuje, że najważniejsze jest to, żeby zapamiętać jedno ważne słowo: „NIE”. Narcyz się NIE zmieni. NIE uleczysz takiej osoby. Jedyne, co możesz zrobić, to zadbać o swoje granice i jak najczęściej mówić narcyzowi NIE. Problem w tym, że początek relacji z narcyzem wygląda jak bajka. I jeśli tak wygląda początek waszej relacji to wiedz, że to jest bajka i musisz zachować czujność.
Jak rozpoznać narcyza? 10 typowych cech osobowości narcystycznej
Bardzo ciężko poznać narcyza, szczególnie na początku znajomości ze względu na to, że potrafią się doskonale kamuflować i niczym kameleon dopasowywać do otoczenia. Doskonale wiedzą jak wzbudzić zainteresowanie i jakie cechy w jakim towarzystwie są pożądane, żeby wzbudzić uznanie, na którym zależy im najbardziej na świecie. Poznaj wszystkie cechy charakterystyczne dla osobowości narcystycznej.
- Wysokie poczucie własnej wartości – osoby narcystyczne często mają przesadnie wygórowane poczucie własnej ważności i osiągnięć. Mogą przeceniać swoje umiejętności i oczekiwać, że będą traktowane jako wyjątkowe, nawet bez odpowiednich osiągnięć.
- Potrzeba podziwu – charakterystyczna jest dla nich silna potrzeba ciągłego podziwu i uwagi ze strony innych.
- Brak empatii – osoby z osobowością narcystyczną często mają trudności z rozpoznawaniem i respektowaniem uczuć oraz potrzeb innych osób.
- Relacje międzyludzkie – narcyzi wykorzystują innych do osiągnięcia własnych celów, nie zważając na ich uczucia czy dobro, często prowadzą pasożytniczy tryb życia.
- Zazdrość i arogancja – są chorobliwie zazdrośni o sukcesy innych i przekonani, że inni są zazdrośni o ich osiągnięcia. Często prezentują aroganckie lub wyniosłe zachowania. Kiedy nie mogą osiągnąć tego co inni, deprecjonują czyjeś osiągnięcia i odbierają radość z sukcesu.
- Fantazje o sukcesie, władzy, urodzie – często zajmują się marzeniami o nieograniczonym sukcesie, władzy, blasku, urodzie lub idealnej miłości. Uważają siebie za wyjątkowych i niepowtarzalnych.
- Wrażliwość na krytykę – nawet niewielka krytyka może być odbierana bardzo negatywnie i prowadzić do silnych reakcji emocjonalnych i gniewu.
- Poczucie uprzywilejowania – osoby narcystyczne oczekują specjalnego traktowania i nieprzestrzegania zasad, które obowiązują innych.
- Trudności w budowaniu zdrowych relacji – ich relacje z innymi ludźmi często są powierzchowne i mogą być wykorzystywane do potwierdzania własnej wartości.
- Mają potrzebę przebywania wśród osób o wysokim statusie społecznym.
Leczenie narcyzmu
Osobowość narcystyczna wymaga terapii, jednak mało który narcyz na nią trafia. Wynika to z faktu, że osobowości narcystyczne są przekonane, że wina nigdy nie leży po ich stronie i to nie oni wymagają terapii tylko zawsze ktoś inny. Kiedy już trafiają do specjalisty to zmieniają szybko terapeutów podkopując ich autorytet, wiedzę, stawianą diagnozę i uznają, że „mieli pecha” i trafili na złych specjalistów.
3 Comments