By Zima to czas, kiedy miłośnicy sportu i aktywnego trybu życia przeżywają kryzys. Niekorzystne warunki pogodowe, w tym śnieg i mróz uprzykrzają im uprawianie ukochanych dyscyplin na świeżym powietrzu takich jak jazda na rowerze, łyżworolkach czy bieganie. Zamiast narzekać na pogodę, z którą nic już nie da się zrobić wykorzystaj to co dała natura i skorzystaj z zimowej aury do uprawiania takich dyscyplin jak jazda na łyżwach, narciarstwo czy snowboard! Przekonasz się, że sporty zimowe potrafią dostarczyć naprawdę sporego zastrzyku adrenaliny i endorfin, a przy tym możesz jednocześnie zadbać o formę na powietrzu nawet w czasie zimy, śniegu i mrozu.
Jeżeli dopiero zaczynasz zastanawiać się nad sportami zimowymi przygotowaliśmy porównanie nart i snowboardu, żebyś mógł wybrać dyscyplinę, która będzie Ci bliższa wskazując zarówno zalety jak i wady każdej z nich. Ostateczny wybór należy do Ciebie 🙂
Spis treści
Snowboard
Swoją przygodę ze sportami zimowymi zaczynałam od jednej deski czyli snowboardu. Skoordynowanie jednej dechy wydawało się być prostsze niż dwóch nart i dodatkowo dwój kijków. Z perspektywy wielu lat i uprawiania obu dyscyplin dziś mogę przyznać, że… myliłam się 🙂 Początki są trudne zarówno na snowboardzie jak i na nartach, ale jedna i druga dyscyplina ma swoje zalety i wady, które opiszę wam ze swojej perspektywy.
Snowboard – zalety
Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze uwielbiałam oglądać sporty zimowe, ale to zawody snowboardowe przykuwały moją największą uwagę i te wszystkie niesamowite wysoki i przewroty w powietrzu budziły najwięcej emocji i patrzyłam na te pokazy z zapartym tchem. Będąc nastolatką zdarzało mi się jeździć na deskorolce więc naturalnym pierwszym wyborem był dla mnie snowboard. Kojarzy się przede wszystkim z zabawą, młodością, luzem – czyli wszystkim tym co wydaje się ważne dla młodego człowieka.
Po drugie jazda na snowboardzie wg mnie daje więcej poczucia wolności. Co prawda obie nogi mamy przytwierdzone do jednej deski, ale za to nasze ręce są wolne i możemy balansować i pracować całym ciałem. Również hamowanie wydaje mi się znacznie prostsze na snowboardzie, a większa szerokość deski jest w stanie zapewnić nam stabilną pozycję podczas hamowania i mniejsze prawdopodobieństwo upadku.
Wspomniana swoboda jest również widoczna w odzieży snowboardowej – spodnie i kurtka są luźniejsze więc jeżeli cenimy sobie właśnie ten luz to snowboard zdecydowanie w tej kategorii góruje nad nartami, chociaż wiem, że freestylowi narciarze się ze mną nie zgodzą 🙂
Wiele osób mylnie uważa, że snowboard jest tańszy, bo w sumie ze sprzętu mamy do kupienia jedynie deskę i buty, których cena jest jednak niższa niż nart, kosztownych butów narciarskich i jeszcze dodatkowo kijków. Warto mieć jednak na uwadze, że do kosztów snowboardu trzeba doliczyć wszelkiej maści ochraniaczy – na kość ogonową, droższych rękawic snowboardowych z usztywnieniem nadgarstka ochraniaczy na kolana czy tzw. żółwika, czyli ochraniacza na klatkę piersiową. Po podliczeniu jednego i drugiego może się okazać, że snowboard kosztuje nas w sumie tyle co narty lub jest nieznacznie tańszy.
Snowboard – wady
Przejdźmy jednak do wad tej dyscypliny, których mimo całej mojej miłości do snowboardu nie można zignorować.
Pierwsze i największe utrudnienie to wyciągi zarówno te krzesełkowe jak i orczyki. Do jednego i drugiego musimy wypiąć jedną nogę, a na wpinaniu i rozpinaniu tracimy siłę i czas, którą moglibyśmy poświęcić na szusowanie. Dodatkowo w polskich ośrodkach narciarskich nadal przeważają orczyki, które dla snowboardzistów są prawdziwą zmorą i największym piekłem – kto próbował ten wie o czym piszę 🙂 W rezultacie na wpinaniu, wypinaniu, upadkach na orczykach, które powodują, że podjazd musimy zacząć od nowa tracimy masę cennego czasu. Dodatkowo wypinając jedną nogę i przesuwając się do wyciągu zwykle nadwyrężamy bardziej drugą nogę, przez co szybciej się męczymy i mamy mniejsze siły na dłuższe wycieczki.
Na snowboardzie jesteśmy też bardziej narażeni na kontakt ze śniegiem i zimnem oraz przemoczeniem ciuchów. Wpinanie i wypinanie deski wiąże się bardzo często z siadaniem na śniegu, który mimo najlepszych ciuchów zawsze dostanie się gdzieś gdzie dostać się nie powinien.
Snowboard lubi szerokie stoki, na których możemy sobie manewrować deską na całej jego szerokości. Jest jednak masa ciekawych i malowniczych tras z zielonym oznaczeniem, a więc tych najłatwiejszych, które na deskę się nie nadadzą, bo są za wąskie. Tutaj większą frajdę przyniosą nam zdecydowanie narty. Podobnie, gdy na naszej trasie trafi się płaski odcinek. Jeśli się dobrze rozpędzimy to przejedziemy, ale jeśli coś nas zatrzyma, albo nie zobaczymy w porę, że czeka nas równina wówczas czeka nas wypięcie deski i spacer do najbliższego spadu.
Narty
W nauce jazdy na nartach bardzo pomaga doświadczenie jazdy na łyżwach lub łyżworolkach. Jeżeli kiedykolwiek jeździliście na jednym lub drugim to nauka jazdy na nartach nie będzie dla was większych wyzwaniem. Dodatkowo mamy kijki, które pomogą Wam podtrzymać równowagę. Jest to więc zdecydowanie lepsza propozycja dla osób, które z utrzymaniem równowagi miewają problemy – ta umiejętność jest kluczowa w snowboardzie.
Jazda na nartach – zalety
Jedną z najważniejszych zalet to w przeciwieństwie do snowboardu sprzyjająca infrastruktura na stokach, która zdecydowanie sprzyja narciarzom. Wjazd na górę wyciągiem czy to krzesełkowym czy orczykiem nie stanowi praktycznie żadnego problemu nawet dla osób początkujących. Nic nie musimy wypinać, przypinać, siadać na śniegu i narażać się na zmarznięcie i przemoczenie.
Kolejna zaleta to już wspomniana równowaga, która również w przeciwieństwie do snowboardu nie stanowi żadnego wyzwania – mamy dwie nogi przypięte do dwóch nart i każdą z nich możemy prowadzić niezależnie od drugiej. Dodatkowo mamy możliwość podparcia i w razie potrzeby odepchnięcia się kijkami narciarskimi więc płaskie odcinki trasy nie stanowią dla narciarza żadnego problemu.
Sprzęt narciarski zajmuje mniej miejsca niż sprzęt snowboardowy, więc jeśli planujesz wypad z paczką znajomych na szusowanie w góry jednym samochodem to narty wydają się być lepszą opcją ze względów logistycznych.
Narty są szybsze w zjeździe – to nie mit, to fakt. Oczywiście wszystko zależy od umiejętności i techniki zjeżdżających, jednak przy dobrej technice na nartach jesteśmy w stanie osiągnąć znacznie lepsze czasy zjazdów niż na snowboardzie. Narty także znacznie lepiej poradzą sobie z wysokim śniegiem, czyli coś z czym deska praktycznie nie ma szans się zmierzyć.
Jazda na nartach – wady
O wielu zaletach i wadach wyboru nart wspomnieliśmy już podczas punktowania snowboardu. Narty i snowboard to praktycznie dwa różne światy, więc zalety i wady będą działały na zasadzie przeciwności – jeśli coś jest wadą w przypadku snowboardu, na pewno okaże się korzyścią przy jeździe na nartach.
Mówiąc o trudnościach związanych z narciarstwem na pewno warto wspomnieć o butach narciarskich, które bez nart do najwygodniejszych nie należą i na szybki sprincik pod górkę w butach narciarskich nie ma co liczyć. Większość butów narciarskich jest już wyposażona w dodatkowy tryb chodzenia, jednak to nigdy nie zagwarantuje komfortu jaki dają buty do snowboardu, w których śmiało można robić podbiegi i urządzać spacery, a komfort jaki daje chodzenie w tych butach można spokojnie porównać do chodzenia w trampkach.
Wspominałam o większej prędkości jaką jesteśmy w stanie osiągnąć jadąc na nartach w porównaniu ze snowboardem. Wiąże się z tym jednak ryzyko, szczególnie dla początkujących narciarzy, że zbyt szybko nabierzemy bardzo dużej prędkości i nie będziemy w stanie w sposób bezpieczny się zatrzymać.
Tu przechodzimy do kolejnego zagrożenia w postaci możliwych kontuzji. Narciarze szczególnie narażeni są na urazy i kontuzje nóg – złamania, skręcenia, zwichnięcia, naciągnięcie mięśni i ścięgien. To nie znaczy, że osoby uprawiające snowboard mogą czuć się bezpieczne. Ci z kolei narażają przede wszystkim kość ogonową, nadgarstki i kolana – jednak odpowiednimi ochraniaczami jesteśmy w stanie skutecznie ochronić te miejsca i zabezpieczyć je przed stłuczeniem i wybiciem.
